Karolina Karwowska od dziesięciu lat trenuje paraujeżdżenie. Jej największym osiągnięciem sportowym jest start na igrzyskach paraolimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Teraz utalentowana zawodniczka zbiera fundusze na zakup konia, z którym mogłaby dalej spełniać swoje sportowe marzenia i godnie reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej.
Polka w Rio de Janeiro zajęła szesnaste miejsce w debiucie na koniu Emol. ,,Moje drogi ze sportowym partnerem z Rio rozeszły się. Bezpośrednio po nim poznałam wspaniałego konia, jakim był Carry Best. Wspólnie z tym siwym holsztyńskim ogierem przygotowywaliśmy się do pierwszych startów, a naszym celem był start w igrzyskach paraolimpijskich w Tokio. Niestety, na skutek nieszczęśliwego wypadku Carry odszedł na wiecznie zielone pastwiska. Bardzo to przeżyłam, ponieważ Carry był dla mnie nie tylko partnerem do sportu, ale przede wszystkim przyjacielem – tłumaczy swoją aktualną sytuację Karolina. Obecnie zawodniczka nie posiada na własność konia sportowego.
,,Koń, którego potrzebuję, i z którym mogłabym osiągnąć cel, jakim jest wyjazd do Tokio na paraolimpiadę, musi być koniem dobrze wyszkolonym oraz posiadającym odpowiednie predyspozycje sportowe. Zrównoważony, cierpliwy, pracujący w sporcie. Taki koń to duża inwestycja, a mnie, mimo, że skończyłam studia i pracuję, brakuje środków na jego kupno” – wyjaśnia na portalu pomagam.pl Karolina Karwowska.
To od Was zależy, czy Karolina z orzełkiem na piersi wystąpi również w Tokio!
Jeśli chcielibyście pomóc naszej zawodniczce spełnić to marzenie, podajemy link do oficjalnej zbiórki na platformie crowdfundingowej pomagam.pl:
https://pomagam.pl/bzuj7r50/.
————
Fot. główne: Natalia Kozłowska