Polska Liga Rugby na Wózkach: IKS Jeźdźcy Mistrzem Polski!

Ostatni weekend wakacji. Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego mogliśmy się zrelaksować i oderwać od rzeczywistości. Wszystko dzięki odbywającemu się turniejowi Polskiej Ligi Rugby na Wózkach. Na warszawskiej Arenie Ursynów działy się rzeczy nieprawdopodobne. Zwroty akcji, mocne zderzenia, ostra rywalizacja. W niedzielne popołudnie poznaliśmy medalistów Polskiej Ligi Rugby na Wózkach. Najlepsza okazała się drużyna IKS Jeźdźcy. Srebro otrzymali Four Kings I . Natomiast trzecie miejsce wywalczyli Avalon Extreme.

Od samego rana nasze serca biły szybciej. Emocje, to one przyspieszały nasze tętna. To był dzień, kiedy wszystko miało się wyjaśnić. Kto stanie na podium? Kto będzie najlepszy? Jak ułoży się tabela końcowa. Koncentracja i oczekiwanie na pierwszy gwizdek. Zawodnicy z niezwykłą starannością przygotowywali się do ostatnich meczów tego turnieju. Niedzielę rozpoczęliśmy od meczu, a właściwie dwóch meczów Strangers kontra Diabły Łódź oraz Four Kings II przeciwko Sitting Bulls. Pierwszy z nich zakończył się szczęśliwie dla Strangersów 47:42. Natomiast Sitting Bulls rozgromiła drużynę z Warszawy 49 do 34. Działo się! W tym czasie do meczów szykowali się już zawodnicy Gromu Ostrów, Lavoro, Baliana oraz Jokersów. Jak to, jak to? Cztery drużyny jednocześnie? Tak, mecze o dalsze miejsca rozgrywane były w tym samym czasie na dwóch boiskach. Zwariowany kibic rugby na wózkach mógł oglądać dwa mecze jednocześnie kierując głową raz w lewo, raz w prawo. Grom Ostrów nie dał szans ekipie Lavoro Częstochowa i miażdżącą przewagą wygrał pojedynek 58:24. Z kolei wielkopolski klub Balian od początku pokazał, że tego dnia jest w zdecydowanie lepszej formie niż Jokers Bydgoszcz (55:34). Szybka zmiana! Z dwóch boisk powstało jedno. To był znak, że za moment rozpoczną się najważniejsze starcia tego dnia.

Walka o medale! Zawodnicy i staff prężnie działali, żeby wszystko było gotowe. Taśma klejąca latała między zawodnikami. Jeszcze tylko zacisnąć pasy mocujące zawodnika do wózka i gotowe. Wychodzą na boisko. Po jednej stronie Avalon Extreme. Drużyna, która w ostatnim czasie bardzo się rozwinęła. Na swoim koncie notują kolejne sukcesy. Czy po tym turnieju będą mogli dopisać do tej listy kolejny? Po drugiej stronie Flying Wings Rzeszów. W bardzo okrojonym składzie dojechała do nas ekipa z Rzeszowa. Tylko czterech zawodników. Czyli brak możliwości zmian podczas meczu. Wszyscy muszą zagrać całość. To nie lada wyczyn. Szczególnie jeśli mówimy o meczu tak ważnym, bo o trzecie miejsce w lidze. Hymny obu państwa … A nie, nie wróć! To nie ta relacja … Okrzyki obu drużyn i zaczynamy. Punkt za punkt. Tak z reguły rozpoczynają się wszystkie mecze. Ten nie jest wyjątkiem. Jednak niedługo potem na prowadzenie wysuwa się Avalon Extreme. Na trybunach słychać już kibiców. Głośno dopingują swoich faworytów. Przewaga rośnie i rośnie. Różnica sięga już nawet 10 punktów. Extremalne tempo osiągają zawodnicy obu drużyn. Ostatnie sekundy … i głośny okrzyk extremalnych kibiców. Avalon zdobywa brązowy medal! Wynik końcowy meczu 45:32. Brawa należą się dla obu drużyn! Zdecydowanie. To były dobre zawody, to było prawdziwe rugby.

Zobacz:  Metro Cup 2017: Tylko jedno zwycięstwo rugbistów w Warszawie

Na zakończenie najważniejsze. Walka o pierwsze miejsce w Polskiej Lidze Rugby na Wózkach. IKS Jeźdźcy Mikołów czy Four Kings I Warszawa. Po przerwie wszyscy zgromadzili się na trybunach. Zawodnicy wyszli na boisko. Gwizdek sędziego, piłka w spada w dół. Walka o pierwszą piłkę. I pierwszy punkt dla IKS Jeźdźcy. Na boisku jeden z najszybszych i najbardziej zwinnych zawodników Mateusz Wawczak. Od początku pokazywał, że nie bez powodu gra w reprezentacji naszego kraju. Ten pierwszy punkt rozpoczął lawinę pięknych akcji i kolejnych bramek. Twarda obrona i szybkość rozgrywanych akcji sprawiła, że IKS Jeźdźcy objęli prowadzenie w tym meczu. Kolejne bramki. Drużynie z Four Kings coraz trudniej zbudować akcję, coraz trudniej zdobyć bramkę. Dobrze w obronie Jeźdźcy. Przewaga nie zmniejszała się, a właściwie to powoli rosła. Już na początku czwartej kwarty wiedzieliśmy, że IKS tego nie odda. Ostatecznie pokonali drużynę z Warszawy 54:35. Wielkie brawa! Przyjemnie było podziwiać tę drużynę podczas turnieju. Gratulacje należą się nie tylko dla zawodników, ale także dla trenera i staffu. Dobra robota!

Na turniejach rugby na wózkach nigdy nie ma nudy. Emocje zawsze sięgają zenitu. Zawsze wydarza się coś co zaskakuje. Ktoś miał wygrać, a przegrał. Ktoś miał przegrać, a wygrał. To jest sport! I to właśnie jest w tym najpiękniejsze. Nigdy nie wiesz co się zdarzy. W pięknym stylu zakończyliśmy ten sezon Polskiej Ligi Rugby na Wózkach. Podczas uroczystości kończącej turniej gościliśmy Pana Łukasza Szeligę (prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego), Pana Krzysztofa Kosińskiego (prezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych), Pana Rafała Miastowskiego (Zastępca Burmistrza Dzielnicy Ursynów), Pana Rafała Skrzypczyka (Wiceprezes FAR), Pana Roberta Jagodzińskiego (Wiceprezes FAR). Panowie wręczyli nagrody dla najlepszych zawodników i drużyn.

Nagrodę dla najlepszych zawodników otrzymali:

Krzysztof Kosider (najlepszy zawodnik 0,5 pkt)

Zobacz:  Metro Cup: Pierwsze mecze za nami. Reprezentacja Polski bez kluczowego zawodnika!

Dominik Rymer (najlepszy zawodnik 1,0 -1,5pkt)

Mateusz Wawczak (najlepszy zawodnik 3-3.5pkt)

 

Klasyfikacja drużyn:

1. IKS Jeźdźcy Mikołów

2. Four Kings I Warszawa

3. Avalon Extreme

4. Flying Wings Rzeszów

5. Balian Wlkp. Chrzypsko/Pniewy

6. Jokers Bydgoszcz

7. Grom Ostrów Mazowiecka

8. Lavoro Częstochowa

9. Sitting Bulls Katowice

10. Four Kings II Warszawa

11. Strangers

12. Diabły Łódź

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL