Rafał Wilk zajął drugie miejsce w wyścigu ze startu wspólnego w ostatnich w tym sezonie zawodach Pucharu Świata, które od piątku rozgrywane są w holenderskim Emmen. Trzecia w rywalizacji pań w tej samej komkurencji była Renata Kałuża.
[responsivevoice_button voice=”Polish Female” buttontext=”Dla osób niedowidzących: Czytaj ten artykuł”]
Na Holendra Jetze Plata nie było w tym sezonie mocnych. 26-latek całkowicie zdominował rywalizację w grupie H4. W tegorocznej edycji Pucharu Świata w sześciu startach odnotował komplet sześciu zwycięstw i zasłużenie sięgnął po Kryształową Kulę. W dzisiejszym wyścigu ze startu wspólnego, w którym zawodnicy zarówno z grupy H4 jak i H3 mieli do przejechania 63,9 km, tylko Rafał Wilk był w stanie dotrzymać mu kroku. Obaj panowie na mecie uzyskali identyczny czas 1:31:14 godz. Laur zwycięstwa powędrował do Plata, który na ostatnich metrach wyścigu zachował więcej sił niż Wilk. Dzisiejszym drugim miejscem nasz mistrz paraolimpijski zapewnił sobie także drugie miejsce w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata. Pasjonujący pojedynek o miejsce na najniższym stopniu podium stoczyli między sobą Austriak Thomas Fruhwirth oraz Francuz Mathieu Bosredon. Lepszy z tej dwójki okazał się Fruhwirth, wraz z Bosredonem finiszowali 54 sekundy po triumfatorze. Zwycięsko z walki o piąte miejsce z Niemcem Berndem Jeffre wyszedł Arkadiusz Skrzypiński. Jego strata do Plata wynosiła 2:56 min. Sekundę po nich, na siódmej pozycji, na mecie zameldował się natomiast Krystian Giera, który rzutem na taśmę wyprzedził kolegów z kolejnej uformowanej czteroosobowej grupki.
Podium w dzisiejszym starcie wspólnym pań w kategorii H3 jest dokładnym odwzorowaniem pierwszej trójki z piątkowej czasówki. Zawodniczki miały do przejechania siedem okrążeń po 7,1 km każde. Jako pierwsza finiszowała Amerykanka Alicia Dana. 48-latka na mecie zanotowała czas 1:25:36 godz. 3 minuty 56 sekund po niej pojawiła się Włoszka Francesca Porcellato, która o trzy sekundy okazała się lepsza od ubiegłorocznej zdobywczyni Kryształowej Kuli, Renaty Kałuży.
Wśród panów w tej samej grupie walka o zwycięstwo trwała do ostatnich metrów wyścigu. Różnica pomiędzy pierwszymi siedmioma przybyłymi na metę zawodnikami wynosiła zaledwie sześć sekund. Po raz drugi w ten weekend najlepszy okazał się Włoch Paolo Cecchetto, który 63,9 km przejechał w 1:33:52 godz. Dwie sekundy stracili do niego drugi dzisiaj Francuz David Franek oraz będący również dziś trzeci Kanadyjczyk Charles Moreau. 2:18 min po zwycięzcy finiszował Rafał Szumiec. 34-latek ostatecznie był dwunasty. Drugi z naszych reprezentantów, Mateusz Witkowski, sklasyfikowany został na 21. pozycji (+10:13 min).
W kategoriach H1 i H2 rywalizacja toczyła się na dystansie 49,7 km. Rafał Mikołajczyk w H1 ukończył zawody na siódmym miejscu. 27-latek został zdublowany przez zwycięzcę, Fina Teppo Polvi, który wyścig przejechał w równe półtorej godziny. Drugi, ze stratą 1:20 min, był Czech Patrik Jahoda. Stawkę na podium uzupełnił drugi z z Finów, Harri Sopanen (+7:08 min).
Dziesiąty w H2, podobnie jak wczoraj, był Piotr Kacalski. W kategorii tej, na podium znalazła się ta sama trójka, co w piątkowej czasówce. Z czasem 1:25:25 godz. triumfował Włoch Luca Mazzone. Drugie miejsce zajął Amerykanin William Groulx (+0:55 min), a trzecie Hiszpan Sergio Garrote (+1:19 min).
Jutro przed zawodnikami ostatnie w tym sezonie starty. O miejsca na podium powalczą Anna Harkowska oraz tandemy, z Iwoną Podkościelną i Aleksandrą Tecław na czele. W mieszanej sztafecie kolarzy ręcznych zobaczymy trio w składzie Rafał Szumiec, Renata Kałuża i Rafał Wilk.
————
Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.