Z trzema krążkami, po jednym z każdego koloru, opuszcza Japonię reprezentacja Polski w szermierce na wózkach, która od czwartku rywalizowała w Kioto o punkty w ostatnim w tym roku Pucharze Świata. Poza podium w drużynówkach znaleźli się dziś nasi floreciści oraz szpadzistki, sklasyfikowani odpowiednio na piątej oraz szóstej lokacie.
W trwających od czwartku do soboty indywidualnych turniejach biało-czerwoni zgarnęli trzy medale. Po raz trzeci w tym roku poza zasięgiem rywali w szabli kategorii B okazał się Grzegorz Pluta. Aktualny wicemistrz Europy z włoskiego Terni wielką klasę pokazał wcześniej w Pizie oraz podczas Szabli Kilińskiego w Warszawie. Ze srebra we florecie kategorii B cieszył się Jacek Gaworski, który podobnie jak Pluta na wrześniowym europejskim czempionacie indywidualnie wywalczył wicemistrzowski tytuł. Na najniższym stopniu podium w szpadzie A stanął natomiast w Kioto 9-krotny medalista paraigrzysk Dariusz Pender.
Ostatniego czwartego dnia pucharowych zmagań w Kioto rozdane zostały medale w drużynowych turniejach floretu mężczyzn oraz szpady kobiet. W obu tych konkurencjach biało-czerwoni wystawili swoje zespoły. W mocno obsadzonych zawodach męskiego floretu (wystąpiło 12 zespołów) Polskę reprezentował niezmienny od wielu miesięcy kwartet w składzie Jacek Gaworski, Rafał Ziomek, Michał Nalewajek oraz Dariusz Pender. Biało-czerwoni są aktualnie brązowymi medalistami ostatnich mistrzostw świata i Europy, a także zwycięzcami dwóch tegorocznych Pucharów Świata (w Eger oraz Warszawie). Od dłuższego czasu zajmują również pierwszą pozycję w globalnym rankingu, dzięki czemu w 1/8 finału dzisiejszych zmagań mogli sobie pozwolić na odpoczynek. Jak okazało się później, pozostała im walka o lokaty 5-8., gdyż w ćwierćfinale nie sprostali reprezentantom Państwa Środka, triumfatorom niedzielnej rywalizacji. Polscy szermierze ostatecznie zajęli piąte miejsce, pokonując w kolejnych spotkaniach Koreę Południową (45:25) oraz Wielką Brytanię (45:40). Poza zasięgiem rywali okazali się wspomniani Chińczycy, którzy w najważniejszym pojedynku dnia nie dali szans Rosjanom (45:31). Brązowe krążki dzięki wygranej potyczce 45:38 z Francuzami odebrali Włosi.
Poza podium znalazły się dziś również nasze szpadzistki przystępujące do boju o medale w składzie Kinga Dróżdż, Marta Fidrych, Renata Burdon oraz Patrycja Haręza. Rozstawione z numerem czwartym Polki (łącznie wystartowało 10 zespołów) dzięki wolnemu losowi w pierwszej pucharowej rundzie uzyskały automatycznie awans do ćwierćfinału. W pojedynku o strefę medalową biało-czerwonym przyszło zmierzyć się z Ukrainkami. Wielką pracę w tym spotkaniu wykonała Fidrych, która z 39 punktów zapisanych po stronie naszej reprezentacji sama zdobyła ich aż 21. Polskie szpadzistki uległy ostatecznie zawodniczkom zza wschodniej granicy 39:45 i podobnie jak w przypadku swoich kolegów w ramach pocieszenia przyszło im powalczyć o miejsca 5-8. W końcowej klasyfikacji zawodów po zwycięskim jednostronnym pojedynku z Greczynkami (45:22) oraz przegranej 34:45 z Białorusinkami Polki wylądowały na szóstej lokacie. Po złote krążki sięgnęły dziś Rosjanki, które w najważniejszej walce triumfowały z 10-punktową zaliczką (45:35) nad Węgierkami. Na trzecim stopniu podium stanęły natomiast ćwierćfinałowe pogromczynie Polek – Ukrainki, które w starciu o brąz okazały się lepsze od reprezentantek Hongkongu (45:42).
————
Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.