Na boisku zawsze dają z siebie 100%. Walczą jak lwy o każdą piłkę, o każdy punkt. W godzinie próby pomocną dłoń wyciągnęli do nich kibice, którzy w krótkim czasie zorganizowali dla swojej drużyny olbrzymie pieniądze. Pierwszy akapit niezwykłej historii polskich rugbystów na wózkach na mistrzostwach świata został właśnie napisany na naszych oczach.
Biało-czerwoni awans do siódmej edycji mistrzostw świata w rugby na wózkach wywalczyli w turnieju ostatniej szansy, który na początku kwietnia tego roku odbył się w szwajcarskim Nottwil. Choć szczęścia było co niemiara, to występ Polaków w Australii od początku stał pod wielkim znakiem zapytania. Wszystkiemu winne były bowiem pieniądze, a w zasadzie ich brak.
Już same przygotowania polskiej drużyny do zakwalifikowania się na drugi w historii mundial pochłonęły mnóstwo pieniędzy, a w perspektywie był przecież jeszcze wylot do Sydney, na który należało wysupłać ponad 300 tysięcy złotych. Ministerstwo Sportu co prawda było w stanie zapewnić biało-czerwonym 1/3 tej kwoty, lecz brakujące 200 tysięcy reprezentacja zmuszona była wyłożyć sama. Na dnie polskiej skarbonki widać już było jednak drobniaki. Okazało się, że kwota ta przekraczała finansowe możliwości zawodników, dlatego wraz ze sztabem szkoleniowym zwrócili się o pomoc do kibiców.
Akcja (ostatecznie zakończona sukcesem!), która nagłośniona została przez media, przerosła najśmielsze oczekiwania samych zainteresowanych. Mistrzostwa świata, jeszcze dwa tygodnie temu tak nierealne i nieosiągalne, nagle okazały się być na wyciągięcie ręki.
– Jesteśmy porażeni magią ostatnich dwóch tygodni i tak bardzo dumni, że Fundacja, która na co dzień jest wielkim wsparciem dla osób z niepełnosprawnościami, pomoże właśnie nam spełnić nasze marzenia o wyjeździe na mistrzostwa świata w Sydney! Dziękujemy z całego serca! – możemy przeczytać na oficjalnym profilu polskiej reprezentacji na Facebooku.
Na początku ubiegłego tygodnia na koncie zbiórki utworzonej na platformie crowdfundingowej pomagam.pl znajdowało się zaledwie kilkanaście tysięcy złotych. W ciągu następnych kilkudziesięciu godzin machina wpłat ruszyła na dobre i pieniądze zaczęły napływać z różnych stron szerokim strumieniem. Tym oto sposobem dziś rano na koncie pomagam.pl pękła kolejna magiczna granica – 160 tysięcy złotych, a dodatkowo swoją pomoc zadeklarowała Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, która dziś zobligowała się wesprzeć reprezentację kwotą 50 tysięcy.
– Nie chcę zastanawiać się nad tym, dlaczego tym naszym wspaniałym sportowcom brakuje teraz pieniędzy na wyjazd na mistrzostwa świata, na które bardzo ciężko zapracowali. Wiem tylko, że moja fundacja nie może obok tego przejść obojętnie – zaznacza Anna Dymna, założycielka i prezes Fundacji.
W mistrzostwach świata, które w dniach 5-10 sierpnia odbędą się w Sydney, wystąpi łącznie dwanaście drużyn, podzielonych w pierwszej fazie rozgrywek na dwie sześciozespołowe grupy. Biało-czerwoni przydzieleni zostali do drugiego koszyka, w której przyjdzie im zmierzyć się z Wielką Brytanią, Kolumbią, Francją, Stanami Zjednoczonymi oraz Kanadą. Grupa bardzo mocna, ale na takiej imprezie jak mundial nie ma miejsca dla słabiaków. Rugby to sport dla prawdziwych twardzieli!
– Można zagrać i wygrać, ale można też przegrać. Taki jest sport. Jedno jest ważne: każdy mecz to finał! – podkreśla w rozmowie z nami Janusz Kozak, trener polskiej reprezentacji w rugby na wózkach, który ze spokojną głową może już układać taktykę pod każde z pięciu spotkań.
Pełna treść tej rozmowy dostępna jest TUTAJ.
-> Oficjalny skład polskiej reprezentacji na mundial
-> Terminarz rozgrywek podczas mistrzostw świata w rugby na wózkach
————
[Z ostatniej chwili, 13.07.2018]
Cudownych wiadomości ciąg dalszy! Ministerstwo Sportu i Turystyki, na czele którego stoi Witold Bańka, podjęło decyzję o udzieleniu polskiej reprezentacji dodatkowego wsparcia w wysokości 150 tysięcy złotych! Nasi zawodnicy, mając zapewnione finansowe zabezpieczenie, mogą już teraz w pełni poświęcić się przygotowaniom do mistrzostw świata, od rozpoczęcia których dzielą nas zaledwie 23 dni.
————