Po przymusowej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa sportowcy na dobre wskoczyli w treningowy reżim. Część z nich w celu odbudowania formy udała się na długo wyczekiwane zgrupowania.
Swój pierwszy tegoroczny obóz zaliczyli m.in. szermierze na wózkach, którzy przez cały tydzień w Ośrodku Przygotowań Paraolimpijskich START w Wiśle wzmacniali kondycję oraz doskonalili technikę. Pod koniec listopada czekać będzie ich pucharowa rywalizacja w Pizie. Wywalczone w jej trakcie punktowe zdobycze zasilą paraolimpijski ranking, na podstawie którego wyłonieni zostaną uczestnicy igrzysk w Tokio.
Dla niepełnosprawnych szermierzy Integracyjnego Klubu Sportowego AWF Warszawa czas pandemii jest wyjątkowo ciężki i stresujący. Mieszcząca się na terenie uczelni sala szermiercza, w której dotychczas przygotowywali się do najważniejszych zawodów, wciąż pozostaje bowiem dla nich niedostępna. Data powrotu w doskonale znane im miejsce treningowe, w którym w skali roku spędzają po kilkaset godzin, to wciąż jedna wielka niewiadoma.
Na szczęście dzięki uprzejmości i gościnności mieszczącego się na warszawskiej Białołęce Centrum Szkoleniowego TWINS zawodnicy wraz z trenerami otrzymali do swojej dyspozycji przyhotelowy namiot, który praktycznie codziennie wypełniają dźwięki charakterystyczne dla użytkowanej broni białej. Brak stałego miejsca do treningów to na ten moment największa bolączka naszych fechmistrzów, którzy pomimo trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli, starają się zachować optymizm oraz stoicki spokój.