Wisła Kraków w efektownym stylu zakończyła sezon 2023 PZU Amp Futbol Ekstraklasy. „Biała Gwiazda” już wcześniej była pewna obrony mistrzowskiego tytułu, a jednak w Bielsku-Białej wygrała wszystkie mecze i triumfowała także w finałowym turnieju. Było to również dla niej dobre przetarcie przed nadchodzącą rywalizacją w Lidze Mistrzów.
– Jest we mnie wiele emocji: duma, radość, satysfakcja – wymienia Przemysław Świercz, kapitan Wisły Kraków. – Cieszę się, że potrafiliśmy szybko wypracować sobie przewagę, a następnie utrzymać ją do końca sezonu. Ostatni turniej był ukoronowaniem całych rozgrywek i bardzo chcieliśmy zakończyć je tak, jak na mistrza Polski przystało – dodaje Świercz, który pomógł Wiśle w wywalczeniu trzeciego z rzędu (a szóstego w ogóle) mistrzostwa.
Mistrzostwo Polski obronione przez Wisłę Kraków oznacza, że rozczarowani muszą być jej najgroźniejsi rywale, którzy musieli zadowolić się tylko srebrnymi medalami. Mowa oczywiście o TS Podbeskidziu Kuloodpornych Bielsko-Biała, którego celem była detronizacja Wisły. – Jasne, oczekiwania mieliśmy znacznie większe. Realne szanse na mistrzostwo straciliśmy już dwa turnieje przed końcem, więc reszta sezonu była już niejako przygotowaniem do kolejnego. Dużo czynników złożyło się na to, że nie wyszedł nam na ten sezon, ale trzeba powalczyć za rok. O co będziemy grali? Nie ma innej możliwości niż walka o mistrzostwo – deklaruje Kamil Nowak, bramkarz TSP Kuloodpornych Bielsko-Biała.
W drugiej grupie, a więc wśród drużyn walczących o miejsca 4-7, najlepszy był Śląsk Wrocław – beniaminek rozgrywek. Ekipa z Dolnego Śląska w drugiej części sezonu pokazała, że mogłaby rywalizować nawet o medale, gdyby nie potknęła się na początku zmagań. – To było jak smażenie naleśników. Ten pierwszy zwykle się nie udaje, a potem jest tylko lepiej. Nie daliśmy rady awansować do czołowej trójki, ale później radziliśmy sobie już świetnie – obrazowo opisuje Krzysztof Węgrzyn, szkoleniowiec Śląska, który został wybrany najlepszym trenerem sezonu. – Nie spodziewałem się, że wyniki nasze będą aż tak dobre, bo pierwsze zawody sezonu tego nie zwiastowały. Było wtedy dużo stresu, ale później z turnieju na turniej byliśmy coraz bardziej pewni siebie i przynosiło to rezultaty – potwierdza Maciej Materac, kapitan Śląska.
Trener wrocławskiego klubu może być zadowolony z postępu swojego zespołu. W jego drużynie jedynie Łukasz Szczyrba i Dariusz Ziemiańczyk grali wcześniej w PZU Amp Futbol Ekstraklasie. Do Śląska świetnie wpasowali się jednak zawodnicy z Maroka, a wrocławianie umiejętnie rozwijali też Polaków, czego najlepszym dowodem są nagrody indywidualne na zakończenie sezonu. Mohcine Chrharh został wybrany odkryciem roku, a Łukasz Mazurowski – najlepszym młodym graczem. – Najwięcej satysfakcji sprawia praca z zawodnikami. Zarówna ta na boisku, ale również żarty w szatni, relacje z ludźmi, tworzenie więzi. To powoduje, że kto raz do nas dołącza, to u nas pozostaje – zaznacza Węgrzyn.
Bardzo emocjonujące były mecze Legii Warszawa ze Śląskiem Wrocław, podobnie zresztą było w turnieju kończącym sezon. Stołeczny zespół przegrał 1:2 i porażką zakończył sezon, który ogólnie był dla niego rozczarowujący. – Nie jesteśmy zadowoleni z naszych wyników, ale wzmocniliśmy się w końcówce sezonu i myślę, że w przyszłym roku pokażemy na co nas naprawdę stać. Już celujemy w odzyskanie mistrzostwa Polski – deklaruje Adrian Bąk, pomocnik Legii.
Aż tak ambitnych celów nie ma na razie Stal Rzeszów, która jednak może być bardzo zadowolona po zakończeniu sezonu 2023. Rok wcześniej płaciła frycowe nowicjusza i zakończyła rozgrywki bez punktu. W zakończonych właśnie zmaganiach zdobyła 10 punktów i straciła tylko jeden do Nowych Technologii Różyca sklasyfikowanych na szóstym miejscu. – Zrobiliśmy bardzo duży postęp. Jesteśmy wprawdzie na ostatnim miejscu w tabeli, ale wygląda ona zupełnie inaczej niż przed rokiem. Wygrywamy, strzelamy gole, cieszymy się grą. Czasami brakowało nam koncentracji, jak podczas turnieju w Bielsku-Białej, gdy prowadziliśmy z Legią, a jednak przegraliśmy, ale jestem zadowolony z naszego postępu – opowiada Askaniusz Kolb, ampfutbolista Stali Rzeszów.
Drużyna z Podkarpacia oraz pozostali kibice polskiego ampfutbolu już wkrótce będą trzymali kciuki za Wisłę Kraków reprezentującą Polskę w Lidze Mistrzów. Turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy w Bielsku-Białej miał poniekąd przygotować Białą Gwiazdę do prestiżowych międzynarodowych zawodów. – Skupiamy się już na Champions League, którą również chcemy wygrać. Mamy miesiąc na przygotowanie się do tego. W tym czasie zaplanowaliśmy m.in. zgrupowanie w Nowym Targu i krótki okres aklimatyzacyjny w Hiszpanii. 10 listopada zaczniemy walkę o triumf w Lidze Mistrzów – podkreśla Krzysztof Moszumański, trener Wisły Kraków, która w fazie grupowej zawodów w Esteponie (10-12 listopada) zmierzy się z Flamencos Amputados Sur (Hiszpania), Sportingiem Montelabbate (Włochy) i Dilą Gori (Gruzja).
VI turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2023 w Bielsku-Białej:
Sobota, 14 października
Nowe Technologie Różyca – Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
Gole: I. Sbiyaa 4′ (H. Abdel Ali)
TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Wisła Kraków 1:2 (0:2)
Gole: K. Wrona 37′ (B. Łastowski) – K. Grygiel 8′ (D. Mendes), K. Grygiel 20′ (P. Świercz)
Stal Rzeszów – Legia Warszawa 1:2 (1:0)
Gole: P. Gromek 19′ (M. Dean) – M. Adamczyk 21′ (R. Ramsden), R. Ramsden 25′ (bez asysty)
Wisła Kraków – Warta Poznań 3:1 (1:0)
Gole: O. Tokarski 18′ (K. Grygiel), D. Mendes 39′ (P. Świercz) K. Grygiel 40+3′ (D. Mendes) – M. Oleksy 35′ (O. Śniowski)
Legia Warszawa – Nowe Technologie Różyca 2:0 (1:0)
Gole: A. Bąk 2′ (M. Adamczyk), P. Wykrota 27′ (k.)
Warta Poznań – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 0:3 (0:1)
Gole: D. Dobkowski 9′ (bez asysty), B. Łastowski 22′ (L. Marcantognini), B. Łastowski 24′ (bez asysty)
Niedziela, 15 października
Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław 0:9 (0:6)
Gole: M. Chrharh 2’ (I. Sbiyaa), I. Sbiyaa 13’ (M. Chrharh), Ł. Mazurowski 14’ (M. Chrharh), M. Chrharh 15’ (bez asysty), A. Szczęsny 20+1’ (samobójczy), I. Sbiyaa 20+2’ (M. Chrharh), Ł. Mazurowski 27’ (M. Chrharh), H. Abdel Ali 39’ (Ł. Mazurowski), I. Sbiyaa 40+1’ (bez asysty)
TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Warta Poznań 2:1 (0:0)
Gole: B. Łastowski 29’ (k.), B. Łastowski 40+3’ (K. Wrona) – L. Szwed 25’ (B. Skrzypek)
Nowe Technologie Różyca – Stal Rzeszów 1:3 (0:1)
Gole: D. Kaczmarek 31’ (S. Plicha) – M. Dean 17’ (k.), M. Dean 32’ (bez asysty), R. Westbrook 38’ (bez asysty)
Warta Poznań – Wisła Kraków 2:5 (1:2)
Gole: M. Oleksy 20’ (bez asysty), M. Warakomski 25’ (M. Oleksy) – D. Mendes 9’ (k.), T. Pytlowski 20+2’ (K. Grygiel), T. Pytlowski 22’ (K. Grygiel), D. Mendes 35’ (T. Pytlowski), T. Pytlowski 38’ (D. Mendes)
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 2:1 (1:1)
Gole: I. Sbiyaa 11’ (M. Chrharh), I. Sbiyaa 21’ (bez asysty) – R. Ramsden 2’ (bez asysty)
Wisła Kraków – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Gole: K. Grygiel 26’ (P. Świercz), J. Kożuch 37’ (bez asysty)
Końcowa tabela PZU Amp Futbol Ekstraklasy:
- Wisła Kraków
- TSP Kuloodporni Bielsko-Biała
- Warta Poznań
- Śląsk Wrocław
- Legia Warszawa
- Nowe Technologie Różyca
- Stal Rzeszów
Dodatkowe wyróżnienia:
Król strzelców: Kamil Grygiel (Wisła Kraków) – 26 goli
Najlepszy zawodnik sezonu: Kamil Grygiel (Wisła Kraków)
Najlepszy bramkarz sezonu: Ałeksandr Kupryjanow (Nowe Technologie Różyca)
Najlepszy obrońca sezonu: Bamgbopa Abayomi (Wisła Kraków)
Najlepszy pomocnik sezonu: Bartosz Łastowski (TSP Kuloodporni Bielsko-Biała)
Najlepszy napastnik sezonu: Kamil Grygiel (Wisła Kraków)
Odkrycie sezonu: Mohcine Chrharh (Śląsk Wrocław)
Najlepszy młody zawodnik: Łukasz Mazurowski (Śląsk Wrocław)
Najlepszy trener: Krzysztof Węgrzyn (Śląsk Wrocław)
Nagroda fair play: Śląsk Wrocław
————
Informacja prasowa
Fot. Borys Gogulski/Cyfrasport