Piotr Garbowski z Jakubem Twardowskim. Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski

Wysiłek ponad 100%, a 60% możliwości – Piotr Garbowski i Jakub Twardowski

Piotr Garbowski z przewodnikiem Jakubem Twardowskim zajęli dziś 11 miejsce w sprincie biathlonowym. I był to wynik poniżej ich oczekiwań. – Co się stało, trudno mi powiedzieć. Mam nadzieję, że pierwsze koty za płoty i pozostałe biegi będą na moim najwyższym poziomie. Dziś czuję, jakbym zaprezentował 60% możliwości – chociaż wysiłek ponad 100% – powiedział po zakończeniu biegu.

Strzelanie nie jest najmocniejszą stroną pary Garbowski/Twardowski, dlatego trzy „pudła” w jego przypadku to nie najgorszy wynik. To czego zabrakło, to na pewno siły – by ścigać się z rywalami, ale także na swoim poziomie. Założenia były inne.

Mieliśmy taki plan, żeby te biegi na igrzyskach kończyć w pierwszej „10″. Niekoniecznie w biathlonie, ale też chcieliśmy się o to postarać. Tym bardziej, że jako że nie ma zawodników z Rosji i z Białorusi, to była szansa na dobry wynik. Niestety. Strzelanie nie najgorsze, ale bardzo słaby bieg, stąd odległe miejsce – przyznał Garbowski.

Również przewodnik Garbowskiego, Jakub Twardowski przyznał, że trudno mu zrozumieć słabą dyspozycję dnia kolego z teamu.

Zwykle biega szybciej. Co się stało – nie potrafię powiedzieć. Nie siedzę w organizmie i skórze Piotrka. Wydaje mi się, że fizjologicznie nie był aż tak zmęczony, może zjadł go stres, może wysokość. Nie mogliśmy być razem na rozgrzewce, bo ja muszę wtedy przygotowywać narty, a rola rozgrzewki w takim biegu jest bardzo ważna – chodzi o przygotowanie organizmu do wejścia na wyższe zakwaszenie. Może to się nie udało.

Piotr Garbowski. Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski

Polacy finalnie uplasowali się na 11 pozycji, za nimi była jeszcze dwie pary polskich reprezentantów Paweł Gil/Michał Lańda i Paweł Nowicki/Michał Kobryń. Całe podium zajęli Ukraińcy, którzy w fantastycznym stylu zdeklasowali pozostałych rywali.

Vitalii Lukyanenko, czyli zwycięzca tego biegu, to bardzo fajny facet – opowiada Twardowski. Lubimy się prywatnie, podeszliśmy im potem pogratulować sukcesu. To fajnie, że całe podium zajęli Ukraińcy. Myślę, że to buduje cały ich naród. Trzeba dodać, że na całej trasie trenerzy i członkowie ekipy Ukrainy bardzo nam wszystkim też kibicują – niewiele mniej jak swoim.

Pojutrze Garbowski z Twardowskim startują w biegu na 20 km stylem klasycznym. I jak obaj przyznają będzie dobrze.

*****

Paulina Malinowska-Kowalczyk, Zhangjiakou

Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski

Zobacz:  Tak wygrywa "Siłaczka" – dokument o Justynie Kozdryk już dostępny!

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL